Zimno.
W nocy wiało i było chyba około 5 stopni.
Przemarzły mi pomidory, okra, bazylia tajska. Rano zabrałam pomidory, okrę i paprykę do domu, zostaną na noc lub dwie, aż znowu się ociepli. Mam nadzieję, że pomidory się otrząsną i wznowią przyrost...
Wiatr złamał największą z azjatyckich sałat.